Skip to content

Blog:

Potrzeby, a strategie.

Odklej się od swoich strategii, by nie odkładać życia na później. Nie wiemy, jak globalna sytuacja będzie się rozwijać ani czym jeszcze nas przyszłość zaskoczy. Trudno jest też być wciąż w zawieszeniu, czekając na powrót życia sprzed pandemii. Nawet po jej opanowaniu, życie będzie w wielu aspektach inne. Po prostu zmienność jest jego immanentną właściwością. Iluzją jest myśleć, że można byłoby je zatrzymać, uwiecznić niczym uśmiech na zdjęciu. Powrotu do punktu zero nie ma nigdy, zawsze coś jest inaczej. Tylko łatwiej to przeoczyć, gdy zmiany są subtelniejsze. W każdym razie z pewnością są nieuniknione i znów nadejdą – takie czy inne.
Czytaj dalej

RODZICE KONTRA PANDEMIA

RODZICE KONTRA PANDEMIA Jedna z uczestniczek szkolenia napisała do mnie po ostatnim warsztacie poruszającego maila: „(...)Wiosną 2020 jakoś działaliśmy, trochę jak ‘automaty’ na stresie i szoku. Latem trochę odpuściło i zobaczyliśmy promyk nadziei. Chyba wszyscy żyliśmy wtedy tą nadzieją, że jeszcze trochę i ‘TO MINIE’. No i jak widać, nie minęło i się nie zapowiada☹ Po roku pracy z domu z dziećmi, szkoły online, domowego przedszkola, po prostu padamy z mężem na twarz. (...) Nie wiem już skąd czerpać siły i radzić sobie z byciem non stop na ‘podwójnym etacie’ (...). Zastanawiam się, czy to my coś robimy źle, że sobie po roku wciąż z tą sytuacją nie radzimy?”
Czytaj dalej

Charyzma jest w oczach patrzącego.

„Sylwia, czy ja kiedykolwiek powiem o sobie, że jestem charyzmatycznym liderem?”, spytał mnie uczestnik szkolenia dla liderów. Jego pytanie miało na celu sprawdzenie, czy charyzma jest czymś wrodzonym, czymś danym nam przez naturę w genach, czy jednak można się jej nauczyć i ją doskonalić. Cóż, trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi, bo pewne umiejętności, które wchodzą w skład charyzmy, mogą być wrodzone (np. otwartość na doświadczenia), pewnych nabyliśmy na bardzo wczesnym etapie socjalizacji w rodzinie (np. odwaga, by występować publicznie), a zdobycie innych wymaga dojrzałości, przede wszystkim emocjonalnej (np. podejmowanie niepopularnych i nonkonformistycznych decyzji). Niektórym z nas jest więc łatwiej, niektórzy mają do przebycia krótszą i łatwiejszą drogę, inni muszą włożyć więcej czasu i pracy, by stać się charyzmatycznymi liderami.
Czytaj dalej

Wyuczona bezradność – jak nie wpadać w jej sidła ?

Wyuczoną bezradność łatwiej jest rozpoznać u kogoś niż u siebie. Każdy z nas przychodzi na świat bezradny – jako niemowlęta możemy tylko krzykiem i płaczem komunikować swoje lęki i potrzeby. Jeśli otoczenie odpowiada na nie w wystarczającym stopniu, z czasem uczymy się, że mamy wpływ na otaczający nas świat i jednocześnie rośnie w nas przekonanie o własnej skuteczności. Jeśli jednak wielokrotnie nasze potrzeby były negowane (w dzieciństwie czy dorosłości), nabieramy przekonania, że nie ma znaczenia, co zrobimy, bo i tak nie mamy wpływu na sytuację. Taki stan nazywamy wyuczoną bezradnością, która wiąże się z utratą nadziei i zaprzestaniem poszukiwania rozwiązań. Poddajemy się, widzimy tylko powody, dla których jest ciężko i nie da się nic zrobić. Nawet jeśli pojawiają się możliwości rozwiązania frustrującej sytuacji, to ich nie zauważamy.
Czytaj dalej

Zmotywuj mnie liderze !

ZMOTYWUJ MNIE SZEFIE! „Jak mam motywować ludzi, żeby im się chciało?”, pytają menedżerowie na szkoleniach. Nie zawsze będzie im się chciało. Motywacja to nie jest wzbudzanie entuzjazmu do wszelakiego rodzaju zadań, które pojawiają się na horyzoncie. Czy jako menedżer lubisz wszystkie swoje zadania? Na pewno nie. Ja, jako HR Manager, nie znosiłam raportowania, ale było to częścią mojego zakresu obowiązków. Nie wykonywałam ich z przyjemnością, ale świadomością ich celu i znaczenia.
Czytaj dalej

Nie umiesz się dobrze komunikować !

Takie zbiorowe oskarżenie padło pod adresem członków zespołu, z którym współpracuje Marcin, uczestnik jednego z ostatnich szkoleń w temacie efektywnej współpracy z partnerami z Indii. Mówiliśmy akurat o tym, że w różnych kulturach mamy różne systemy wartości i Marcin podsumował swoje wyzwania komunikacyjne pytaniem: „Czyli w Indiach efektywna komunikacja nie jest wartością?” Otóż nie. Generalnie dobra efektywna komunikacja jest ceniona w każdej znanej mi kulturze. Prawdziwe pytanie brzmi: jak definiujemy (i praktykujemy) efektywną komunikację? I tu się rzeczywiście możemy znacząco różnić. Czekaj, czekaj, ale jak to „różne definicje” efektywnej komunikacji? A to nie jest tak, że komunikacja albo jest efektywna, albo nie jest?
Czytaj dalej